To mógłby być skandal, który doprowadziłby do dymisji Tuska.
Polski rząd wiedząc o manipulacji zapisami nagrań przez stronę rosyjską pozwolił na ich publikację.
Opublikowana została niepełna ich wersja będąca w sprzeczności z zeznaniami złożonymi w prokuraturze przez pilota Jaka40, który lądował na lotnisku w Smoleńsku godzinę przed katastrofą i słyszał komunikaty kontrolera przekazywane pilotom tupolewa - komunikaty, których brak w zapisie przekazanym stronie polskiej przez rosyjski MAK.
Tusk jako premier rządu sprawujący obecnie nadzór nad służbami specjalnymi musiał wiedzieć o tych rozbieżnościach w zapisach rozmów przekazanych przez Rosję, a pomimo tego zapisy te zostały opublikowane, a ich publikacja rozpętała histerię w prasie, co do przyczyn tej katastrofy, stawiając śp.. gen. Błasika i śp. prezydenta jako te osoby który do tej katastrofy się przyczyniły.
Jak inaczej wytłumaczyć jak nie celową manipulacją i preparowaniem nagrań pod przyjętą tezę żmudne odszumianie rozmów w kokpicie, szukanie głosów kolejnych postronnych osób i nie uwzględnienie (celowe zaszumienie?) nagranych komend kontrolera z wieży lotniska.
To mógłby być skandal który doprowadziłby do dymisji Tuska, to mógłby byc skandal który doprowadziłby do wycofania się Bronisława Komorowskiego z kandydowania w wyborach, jako osoby która o tych manipulacjach musiała wiedzieć będąc najwyższą osobą w państwie ...gdyby media w Polsce były obiektywne, a nie sprzyjały temu rządowi, gdyby służyły ludziom a nie faworyzowały jednej partii politycznej.
http://www.tvp.info/informacje/polska/smolensk-wieza-wprowadzila-w-blad/2045974
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8080281,Co_zeznal_porucznik_Wosztyl.html