"Widzę, że szaleństwo trwa, a ci najbardziej szalejący zarzucają szaleństwo... mnie. Cóż, dodam jeszcze jedno zdanie - o tym, czym jest dzisiejsza Rosja: państwem, które nie kryje agresywnych zamiarów wobec lekko licząc tuzina narodów żyjących w granicach tego państwa lub tuż za jego granicami. Z taką Rosją chcecie rozmawiać o prawach człowieka, o prawach mniejszości?" link
Gdyby K.Leski nie zauważył, to prezydent Rosji ostatnio bawił w Ray's Hell Burger:
Ten nierdzenny Afroamerykanin siedzący naprzeciwko Miedwiediewa to Барак Обама.
Nie wiem czy rozmawiali o tuzinie narodów żyjących w granicach Rosji lub tuż za jej granicami, ale podczas tej wizyty Miedwiediewa w США napewno rozmawiali o interesach США w różnych częściach świata.
Interesem Polski jest zapewnienie ochrony Polakom na Białorusi, nie jest to interes Unii Europejskiej, Niemiec, Francji, nie jest to interes Rosji, ale zarówno Niemcy, Francja jak i Rosja mają też swoje interesy o wsparcie realizacji których muszą zabiegać u innych.
Jeśli już K.Leski cytuje u siebie Kaczyńskiego z debaty:
"Musimy chronić Polaków za granicą, a w tej chwili tymi Polakami, którzy wymagają najdalej idącej ochrony, są Polacy na Białorusi, i każdy prezydent musi się w to zdecydowanie angażować. To jest sprawa o której warto rozmawiać także z Moskwą i jeżeli będziemy tutaj mieli prezydenta Miedwiediewa, a ja będę prezydentem, to z całą pewnością tę kwestię postawię. Bo chociaż Białoruś jest oddzielnym państwem, to jednak porozmawiać w tych sprawach także można."
To powinien zacytować też Komorowskiego:
"No to jest niebywały pomysł polityczny, żeby z Moskwą rozmawiać o Białorusi. To ja się z tym zupełnie nie zgadzam. To jest kompletnie sprzeczne z polskimi interesami narodowymi i to jest nie przyjęte w ogóle w polityce międzynarodowej. To jest tak jakby Białorusini mieli o sprawach polskich rozmawiać też z Rosją czy z Berlinem, ja się na to nie zgadzam. Na to się nie piszę."
od 7.06 na filmie:
"To jest kompletnie sprzeczne z polskimi interesami narodowymi" rzecze Komorowski podczas debaty a K.Leski miast spróbować zastanowić sie nad tym, jak Komorowski postrzega polskie interesy narodowe poświęca swój wpis "kibolom z PiSu", "wpadce" Kaczyńskiego, Toyahowi i jakiemuś trollowi.
Napisał: "Dotąd przez lata stanowiska PO i PiS w tej mierze były jednoznaczne i zgodne: jedynym narzędziem nacisku na Mińsk może być Unia Europejska."
- i można dopowiedzieć: ... minęły lata a na Białorusi jak Polacy byli gnębieni tak są gnębieni nadal. Unia jak widać nie jest zainteresowana w rozwiązaniu tej kwestii a polska dyplomacja nie ma pomysłu i możliwości samodzielnego wpływu na reżim Białoruski.
Więc nawiązując do odpowiedzi K.Leskiego skierowanej do beznickowego trolla napisać K.Leskiemu wypada:
Otóż to, człowieku, otóż to: z Niemcami i Francją - tak, a z Rosją - tym bardziej.
Jest rok 2010, od roku 1982 minęło już 28 lat. Zachód je teraz hamburgery z prezydentem Rosji w Ray's Hell Burger, Chiny Ludowe zalewają ten zachód swoimi towarami i produkowanymi przez tenże zachód w fabrykach na ich terenie. Fidel wciąż żyje, a komunizm na Kubie dogorywa.
Rozmawiać o polskich interesach narodowych należy, rozmowa o polskich interesach narodowych nie hańbi.
Rozmawiać nie znaczy zgadzać się na warunki.
PS:
"Nowa fala represji przeciwko Polakom"
link